Anna Maria Prusińska: Jakie błędy popełniają Polacy w relacjach damsko męskich? Jestem psychoterapeutką relacyjną specjalizującą się w
wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, dzisiejszy artykuł będzie prawdziwym ogniem. Lepiej przygotuj kubeł zimnej wody, abyś mógł to szybko zgasić, zanim ogień się rozprzestrzeni. Relacje damsko-męskie to dziedzina pełna mitów i faktów, jak wszędzie. Jednakże według mnie, wiara w mity akurat w tym kontekście może przysporzyć Ci zdecydowanie więcej kłopotów i problemów, aniżeli w innych kwestiach. Dlatego przygotowałem dla Ciebie 8 najbardziej niebezpiecznych mitów w relacjach damsko – męskich, w które prawdopodobnie wierzysz. Refleksja przy każdym z podanych przeze mnie mitów jest jak najbardziej wskazana. To, czego się dzisiaj dowiesz uważam za absolutną podstawę, od jakiej powinno się zacząć, zgłębiając dziedzinę jaką są relacje damsko-męskie. Ten artykuł uważam za najważniejszy, jaki przez ostatni rok pojawił się na moim blogu. Zacznijmy więc: Mit #1 Bez sławy i pieniędzy nie poznasz atrakcyjnej dziewczyny Zastanawiałeś się kiedyś, w co tak naprawdę wierzysz? Co jest Ci potrzebne do poznania wspaniałej kobiety? Szybkie auto, sława czy może mnóstwo pieniędzy? Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że żadne z powyższych. Mało tego. Z doświadczenia osób, od których się uczyłem(i robię to nadal) w dziedzinie, jaką są relacje damsko-męskie, wynika dokładnie to samo(A duża część z nich mogłaby być spokojnie Twoimi ojcami lub dziadkami). Ponadto są ku temu żelazne argumenty(nie wspominając już o praktyce) Przede wszystkim, kobiety cenią w mężczyznach zasoby. To jest fakt, ponadto zostało to wielokrotnie potwierdzone naukowo, więc nie będę się teraz nad tym rozwodził (Jeśli interesuje Cię ten temat, zachęcam do przeczytania książki dwójki australijskich naukowców Allana i Barbary Pease „Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety potrzebują miłości”) Czym są zasoby? Dokładnie tym, co posiadasz, zarówno fizycznie jak i niematerialnie. Pieniądze, sława, status społeczny, Twoja osobowość, ambicje itd. Cały problem polega na jednym małym drobiazgu, przez który cały świat wariuje. Dla kobiet atrakcyjny facet to taki, który jest pewny siebie, zdeterminowany, konkretny, ambitny, ma poczucie humoru, wygląda nienagannie i mógłbym tak wymieniać bez końca, wymieniłem kilka jego cech, żeby podać Ci przykład. Teraz skup się jeszcze bardziej i czytaj uważnie: Jacy ludzie posiadają takie cechy charakteru? Zazwyczaj osoby sławne, jak np. aktorzy czy politycy albo osoby mające dużo pieniędzy, czyli np. biznesmani. Cały problem polega na tym, że kiedy przeciętny mężczyzna patrzy na osobę sławną i/lub bogatą(Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze) w towarzystwie pięknych, atrakcyjnych pań, to krzyczy: Też bym takie miał, gdybym miał tyle kasy co on! Też bym takie miał, gdybym był tak sławny jak on! Tymczasem istnieje bardzo mały szczególik. Ich bogactwo/sława jest konsekwencją ich cech charakteru. Można właściwie powiedzieć, że to skutek uboczny Obejrzyj sobie wywiad z Johnnym Deepem i powiedz mi, że on nie ma poczucia humoru Zobacz sobie wystąpienie Donalda Trumpa i powiedz mi, że on nie jest pewny siebie Przeczytaj sobie biografię jakiegokolwiek sławnego sportowca i powiedz mi, że on nie jest ambitny i zdeterminowany Widzisz pewien schemat? To, co podane przeze mnie postaci i wiele innych osiągnęło w życiu zawdzięcza pewnemu zestawowi cech charakteru, które jest atrakcyjne dla kobiet. Tak się również składa, że ten zestaw cech generuje też zasoby. Oczywiście, nikt nie patrzy na powód tego, dlaczego bogaci/sławni właśnie takimi się stali, oceniają jedynie pochopnie na podstawie tego, co raz czy dwa zauważą. Rozumiesz już, dlaczego pierwszy mit jest faktycznie mitem? Atrakcyjne kobiety przyciąga przede wszystkim osobowość danego mężczyzny. Pieniądze i sława oczywiście w tym pomagają, ale gwarantuję Ci – Nie zrobią za Ciebie całej roboty. Zacznij wreszcie rozwijać w sobie atrakcyjne cechy, zamiast ciągle marudzić, że bez pieniędzy i sławy nie możesz nic zdziałać. Mit #2 Są łatwe i trudne kobiety Istnieje taka metafora, o której rozmawialiśmy w szkole, gdy byłem jeszcze małym dzieciakiem: „Jeśli jeden klucz pasuje do wielu zamków, to jest on traktowany jako uniwersalny, co jest jego ogromną zaletą. Jeśli jednak wiele kluczy pasuje do jednego zamka, to nie spełnia on swojej funkcji i trzeba go po prostu wymienić.” Myślę, że nie ma osoby, która by się ze mną nie zgodziła, że w naszym społeczeństwie utarło się takie przekonanie(Jeśli jednak się znajdzie, napisz swój punkt widzenia w komentarzu): Mężczyzna, który miał w życiu wiele partnerek seksualnych – Postrzegany wśród facetów za samca alfa, przez kobiety zazwyczaj za co najmniej atrakcyjnego. Kobieta, która miała w życiu wielu partnerów seksualnych – ********** Pod gwiazdki wstaw sobie dowolne słowo. Wiesz jakie. A określeń, jak sam wiesz, jest mnóstwo Możesz mi teraz powiedzieć, że to przecież nie jest mit, bo jedne kobiety po prostu częściej chodzą do łóżka niż inne. Pełna zgoda, dokładnie tak jest. Czy to jednak definiuje ją jako „łatwą” czy „trudną”? Albo jeszcze inaczej – Czy powinno to ją definiować jako „łatwą” czy „trudną”? Według mnie nie. Bo zachowując się w taki sposób dobitnie dajesz swojemu otoczeniu do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Co sprawia, że później kobiety chcą tego samego co mężczyźni, ale przecież nie mogą tego chcieć, bo pojawią się społeczne łatki. I wtedy ja, jak i wielu innych trenerów dostaję pytania: „Dlaczego ona jest taka trudna?” „Jak przełamać jej opory?” „Dlaczego jest taka niedostępna?” Co z tym zrobić? Jest odpowiedź na wszystkie pytania. Jej oporów wcale nie trzeba przełamywać, bo jeśli jest świadoma swojej seksualności i jest pewna siebie, to te opory pojawią się tylko wtedy, gdy sam dasz jej do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Wtedy ona dostosuje się do Ciebie i będzie grała niedostępną, dokładnie tak jak chciałeś Więc, mam nadzieję, że jako facet już wiesz, że to co robiłeś do tej pory jest po prostu bez sensu. Jeśli chcesz, dziel dalej kobiety na łatwe i trudne. Nie dziw się jednak później, że ona jest zamknięta na Twój dotyk czy jakiekolwiek inne bardziej konkretne działania Jeśli chodzi o wskazówkę dla Pań w tym aspekcie – Jeśli grasz na siłę niedostępną, to da się to wykryć. Powiem więcej, to jest jedno z największych strzałów w stopę, jakie możesz sobie sama zgotować. Regularnie rozmawiam z facetami, którzy są uważani przez swoje otoczenie za atrakcyjnych i sytuacja ma się zawsze podobnie – jeśli kobieta nie emanuje kobiecością i nie roztacza wokół siebie magicznej, kobiecej aury, ani trochę nie uwodzi i zawsze jest na nie, to pierwsza randka jest zawsze ostatnią. O ile do tej randki w ogóle dojdzie. Mit #3 Wygląd mężczyzny jest najważniejszy dla kobiet Kobiety są często zaskoczone, gdy o tym słyszą/czytają, bo zdecydowana większość z nich wcale nie uważa, że wygląd jest najważniejszy. Mimo wszystko, Panowie w tej kwestii bardzo lubią sobie utrudniać życie i sami sobie wmawiają, że bez dobrego wyglądu nic nie wskórają, więc nawet nie próbują się starać. Wśród początkujących wypowiadających się na forach panuje przekonania, że wszystkie ich niepowodzenia biorą się z kiepskiego wyglądu. Odnośnie wyglądu fizycznego bardzo istotne są dwie kwestie, które jak wiem z doświadczenia nie zawsze są wystarczająco doprecyzowane Wygląd fizyczny jest ważny, ale nie najważniejszy. Cały mankament polega na tym, że jeśli masz ciekawą osobowość i jesteś brzydki, to szansa zbudowania interesującej relacji z kobietą jest 100x wyższa, aniżeli gdybyś był przystojny i nie posiadał atrakcyjnych, męskich cech charakteru. Całym sobą zachęcam Cię do dbania o swój wygląd fizyczny i to się nigdy nie zmieni, jednak prawdziwym problemem mężczyzn jest to, iż oni chcą zmieniać to, co nie jest możliwe do zmiany. Możesz zacząć ubierać się bardziej stylowo, ale nie możesz zmienić wyglądu Twojej twarzy czy zbudować sylwetki mięśniaka w ciągu jednego miesiąca, więc ciągle pracuj nad tym, aby było lepiej, ale już teraz zaakceptuj to, jak wyglądasz. To zdecydowanie lepsze wyjście, aniżeli ciągłe biadolenie, że przez swój wygląd atrakcyjne dziewczyny się Tobą nie interesują. Istnieje w tej kwestii następująca zasada: „Mężczyźni bardzo łatwo rezygnują ze swoich standardów charakteru kobiety na rzecz jej wyglądu. Kobiety łatwo rezygnują ze swoich standardów wyglądu mężczyzny na rzecz jego charakteru i osobowości.” Dlatego, jeśli od dłuższego czasu odnosisz porażki w relacjach damsko – męskich, dopuść do głowy myśl, że niekoniecznie musi być to Twój wygląd, a może Twoje umiejętności czy charakter, nad którymi stale trzeba pracować Mit #4 Atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny Relacje damsko – męskie to temat, w którym nie sposób wspomnieć o atrakcyjności. Kiedy słucham lub czytam czasem jakichś opinii o atrakcyjności, to mam wrażenie że atrakcyjność zapisali by następującym równaniem: Wygląd fizyczny + wygląd fizyczny = atrakcyjność Czasem można dodać do tego jeszcze wygląd fizyczny. Sedno sprawy tkwi w jednym małym szczególe: Nie decydujemy świadomie o tym, kto nam się podoba, a często nawet nie wiemy co konkretnie podoba nam się w danej osobie. Co za tym idzie, gdy kobieta poznaje wspaniałego faceta, często mówi, że ma to „coś”(Co doprowadza facetów do białej gorączki), a mężczyźni, wbrew pozorom, nie zawsze dobierają sobie partnerkę, która jest atrakcyjna fizycznie. Dlaczego tak się dzieje? Kwestia podświadomości i komunikacji niewerbalnej, o której często wiele osób mówiących, że atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny, zapomina. Podobne myślenie może wyrządzić szkód. Rozpatrywałem w życiu przypadki osób atrakcyjnych fizycznie (obu płci) i mimo, iż bardzo chcą, nie mogą znaleźć drugiej połówki. Dlaczego? Hmmm… Sam wyróżniam trzy rodzaje atrakcyjności. Ba, napisałem nawet ebooka na ten temat, gdzie daję ćwiczenia na rozwinięcie każdej z nich, zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. Możesz napisać do mnie i odebrać darmowego ebooka o atrakcyjności Mit #5 Nauka podrywu/relacji jest dla niedojrzałych osób/nieudaczników Ludzie dzielą się na różne typy. Jedni chcą się uczyć i wiedzieć wszystko, więc chłoną to, co wydaje się być przydatne. Oni zawsze Cię wesprą i poklepią po plecach, jeśli inwestujesz w swój rozwój, niezależnie w jakiej dziedzinie Inni przytakną, że warto się uczyć, chociaż sami nic nie robią w tym kierunku. Grupa trochę większa od tej pierwszej, aczkolwiek nieszkodliwa, ponieważ przejdą obojętnie odnośnie tego co robisz Trzecia grupa jest zdecydowanie największa, jednocześnie moja ulubiona. „Nauka podrywu? Toż to jakieś żarty! Przecież to nie działa!” „Hehe, to dobre dla młodziaków. Ja już jestem dojrzały i nie potrzebuję czegoś takiego” „Nie da się nauczyć tego, jak prowadzić relacje, w ogóle, kobiety i mężczyźni to inne planety, jedni drugich nigdy nie zrozumieją, więc po co w ogóle się starać?” Powyższe teksty to oczywiście parafrazy tego, co słyszałem w swoim życiu, czasem też klienci opowiadają mi podobne historie i razem się śmiejemy. Pomimo tego, iż sporo osób jest nieuświadomiona i nie widzi żadnego sensu w uczeniu się o relacjach, doskonale rozumiem to zjawisko. Relacje damsko – męskie to, nie ukrywam, ciężki temat. Bo kiedy się o tym nie uczysz, jesteś taki jak wszyscy. Przeciętny partner, przeciętny związek, przeciętne sukcesy w relacjach z płcią przeciwną. Myślisz, że tak musi być do końca życia i to akceptujesz, jednocześnie jęcząc kolegom przy piwie(Lub koleżankom na pidżama party), że przecież Ty jesteś idealny/a, a to ta druga osoba jest zawsze winna Czy warto tak robić? Według mnie nie, ale pokazuję Ci szarą rzeczywistość naszego kraju. Można jednak pójść inną drogą i zacząć się wreszcie uczyć po to, żeby być w życiu szczęśliwym. Spotkałem w życiu mnóstwo cwaniaków(obu płci) którzy uważali, że to nie dla nich, bo oni oczywiście wiedzą już wszystko. Hmmm… Zgłębiam tematykę relacji damsko – męskich już 6 rok i już jakiś czas temu osiągnąłem to, co sobie zamierzałem, gdy stawiałem pierwsze kroki w tym świecie, ale mimo wszystko nie mogę(I prawdopodobnie nigdy nie będę mógł powiedzieć), że wszystko wiem i nie muszę się już więcej uczyć. Dlatego zawsze będę powtarzał, że do uczenia się o relacjach naprawdę trzeba mieć jaja. Bo jeśli to robisz i mówisz o tym otwarcie, w pewien sposób odsłaniasz się i dajesz szansę, by ktoś Cię wyśmiał. Pytanie tylko co jest ważniejsze? To, że nie będziesz miał problemów w relacjach przez całe swoje życie, czy zdanie jakiejś nieświadomej osoby, która zaraz po wyśmianiu Cię, wróci do swojego codziennego życia, w którym nie może znaleźć człowieka, z którym stworzyłaby wreszcie coś pięknego albo dalej wkurza się, bo nic nie idzie po jej myśli w kontaktach z innymi. Relacje damsko-męskie czyli między innymi sztuka podrywu czy budowania świadomych związków to umiejętność, której powinien nauczyć się każdy. Każdy też ma inne potrzeby, dlatego jednemu wystarczy przeczytanie parę artykułów, a inny poświęci temu całe życie. Natomiast nie znam osoby, która przeszłaby drogą „Od zera do bohatera” w relacjach damsko – męskich i byłaby z tego powodu zawiedziona. Życie staje się naprawdę piękniejsze, kiedy wiesz, że to Ty decydujesz o swojej atrakcyjności oraz o tym z kim jesteś w związku(Zamiast godzić się na przeciętność). Mit #6 Relacje damsko-męskie polegają na tym, żeby wejść w związek, wtedy odnosi się sukces Istnieje jeszcze jedna kwestia, która mnie bawi(Niestety jest to śmiech przez łzy), kiedy dociera do mnie informacja, że ktoś nie uczy się o relacjach, bo jest w związku. „Jak to? Po co mam się uczyć, skoro osiągnąłem już ostateczny sukces?” SAM popełniłem ten błąd na początku swojej drogi z relacjami, dlatego teraz ostrzegam przed tym wszystkich. Zacząłem uczyć się o relacjach i niedługo później udało mi się wejść w związek ze wspaniałą dziewczyną. Nie wierzyłem we własne szczęście, to było jak skok z spadochronu bez samolotu. Oczywiście, jeszcze parę tygodni po wejściu w relacjach cały czas zgłębiałem swoją wiedzę, a później spocząłem na laurach i przestałem. Myślałem sobie wtedy, że przecież już osiągnąłem swój sukces, jestem wystarczająco dobry bo jestem w związku ze świetną kobietą, więc teraz tylko czekają na mnie cudowne lata mlekiem i miodem płynące, bez żadnych problemów. Myliłem się Po prostu popełniłem fatalny błąd. Przestając uczyć się o relacjach, nie miałem zielonego pojęcia jak rozwiązywać momenty kryzysowe w swoim związku co po prostu skutkowało rozstaniem się. Sporo się wtedy nauczyłem i od tamtego momentu jeszcze bardziej pragnąłem wiedzieć o relacjach wszystko co jest możliwe, aby później się boleśnie nie rozczarować. W naszym kraju panuje fałszywe przeświadczenie, że związek to ostateczny moment rozwoju relacji. Zaczynasz relację z nową osobą, spotykacie się na randkach, wymieniacie wiadomości, gdy się widzicie każde z Was poświęca się w 100%, żeby spędzić miło czas i zrobić dobre wrażenie, później zaczyna się związek i… Gra zakończona! Tak, wygrałem, jestem w związku, już nie muszę się starać. Jak pokazuje mój przypadek, takie podejście będzie miało katastrofalne skutki, ale tak samo jak z każdą kwestią, o której piszę na tym blogu – jeśli nie wierzysz, to sprawdź sam Wielu osobom się wydaje, że bycie w związku to powód do uznawania się za znawcę relacji, doradzania innym, a nierzadko wywyższania się nad singlami. To jest błędne myślenie prowadzące tylko do konfliktów. Jak jest naprawdę? Każdy związek trzeba pielęgnować. Bez wyjątku. Nie ważne, czy jesteście ze sobą 3 tygodnie czy 3 lata, wejście w związek oznacza dopiero początek, to dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki, a nie koniec, jak uważa większość. Relacje damsko-męskie to gra, która nigdy się nie kończy. Tu nie ma tak, że zabijasz na ostatniej mapce przeciwnika i wygrywasz. Żeby wygrywać, musisz ciągle się oto starać. Jeśli masz zamiar zbudować relację, która przetrwa spory kawał Twojego życia i jednocześnie będzie satysfakcjonująca dla obu stron, musisz nauczyć się jak dbać o swój związek i go pielęgnować. Możesz zacząć od najczęściej popełnianego błędu w związkach, jakim jest złamanie równowagi uczuć, czyli brak obustronnego zaangażowania się w relację. Mit #7 Pewność siebie to cecha wrodzona i nie da się jej nauczyć Pewność siebie to fundament relacji. Każdy chce być pewny siebie, a Ci, którzy nie chcą, jeszcze po prostu nie wiedzą, że chcą(albo że to im da wszystko, czego pragną) O pewności siebie pisałem całą serię artykułów w czerwcu na blogu, dlatego teraz wymienię jedynie trzy najważniejsze kwestie dotyczące pewności siebie. Pewności siebie da się nauczyć, nikt nie rodzi się pewnym siebie Pewność siebie to umiejętność, której będziesz uczył się całe życie. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej Pewność siebie to kluczowa kwestia, jeśli mówimy o dziedzinie, jaką są relacje damsko – męskie. Możesz mieć mnóstwo pieniędzy, sławę i wygląd Adonisa. Jeśli nie będziesz pewny siebie, to osoba, z którą będziesz budował relację, nigdy nie będzie tak naprawdę zainteresowana Tobą, a tym co posiadasz Mit #8 Osoby tworzące długotrwałe relacje damsko-męskie są zawsze szczęśliwe w swoich związkach Patrząc na tytuł tego mitu, niby wszystko wydaje się w porządku. Ktoś wchodzi w związek z osobą, w której się zauroczył, później się w niej zakochuje, więc na pewno musi być szczęśliwy. Patrząc na sprawę logicznie, wszystko by się zgadzało, a powyższy frazes nie byłby mitem. Niestety, relacje damsko-męskie są często nieintuicyjne. Gdyby każdy wchodził w związek tylko z osobą, która naprawdę kocha, to nawet nie byłoby tego tematu. Jednakże obecnie duża część społeczeństwa tkwi w związkach z trzech przyczyn: Nie chce być samotna Jest z byle kim na czas znalezienia kogoś lepszego Nie jest szczęśliwa w związku, ale woli toczyć nudne życie niż to zmienić Tekst, który bardzo często słyszę od mężczyzn(Trochę rzadziej od Pań, które wydają się być bardziej uświadomione, ale to nie jest zasada), jest następujący „No słuchaj, generalnie ta osoba jest rewelacyjna i idealna pod każdym względem, ale jest w związku” I na tym koniec. Odpuszczamy sobie, bo po co dalej się starać? Zanim hejterzy mnie zjedzą – na świecie jest obecnie mnóstwo singli i naprawdę nie ma problemu w znalezieniu kogoś dla siebie, zawsze do tego gorąco zachęcam, bo to jest tak naprawdę najprostsza jednak, gdy słyszę, że skoro osoba jest w związku, to znaczy, że nie rozgląda się za kimś innym, natychmiastowo wyjaśniam jaka jest prawda. Czyli, że każdy z nas rozgląda się za kimś innym. Natomiast mówiąc o podrywie zajętych osób, oznajmiam jedną kwestię: Nie zachęcam a wręcz odradzam rozbijania szczęśliwych związków! Jeżeli widzisz, że jakaś para jest ze sobą szczęśliwa, pójdź dalej i znajdź sobie jakiegoś singla. Albo przynajmniej osobę, która nie jest szczęśliwa w swoim związku. Często bywa tak, że związek nie jest szczęśliwy. Może nawet miałeś sytuację, gdzie to osoba będąca w związku sama Cię podrywała. Patrząc logicznie na całą sprawę wygląda to irracjonalnie – po co być w związku, skoro nie chce się w nim być, prawda? Dzieje się tak dlatego, że społecznie osoby w związkach są postrzegane jako lepsze, do tego dochodzi wymieniony wcześniej strach przed samotnością i parę innych czynników. Biologii jednak nie oszukamy – każdy z nas podświadomie szuka partnera, który będzie lepszy od wszystkich innych, nawet gdy jesteśmy w związku. Jest to wbudowany mechanizm, na który oczywiście mamy wpływ i możemy się mu przeciwstawić, natomiast warto wiedzieć, że coś takiego istnieje. Na pierwszy rzut oka da się zobaczyć, czy osoba jest szczęśliwa w swoim związku czy nie. No dobra, nie zawsze jest to takie proste, więc może na drugi. Istnieją pewne zasady odnośnie podrywania zajętych osób(I tego, czy w ogóle warto to robić, dobrze jest się z nimi zapoznać. I to wszystko? Przedstawiłem Ci dziś 8 najbardziej niebezpiecznych mitów na temat relacji damsko – męskich. Wiedziałem, że kiedyś taki artykuł napiszę i z miłą chęcią dodałbym kolejne 8 mitów, ale skupiłem się tylko na tych najbardziej istotnych, żebyś krótkim czasie zdobył jak najwięcej wiedzy. Najlepiej będzie, jeśli dokładnie przeanalizujesz w który mit do tej pory wierzyłeś. Dzisiaj jak nigdy wcześniej zachęcam Cię do udostępniania tego artykułu. Zadbaj o swoich znajomych i pokaż im, że relacje damsko – męskie i mity na ich temat są niezwykle niebezpieczne. Należy jak najszybciej je poznać, aby się przed nimi obronić. W innym wypadku może to grozić mało satysfakcjonującymi relacjami. A na sam koniec, ogromnie Ci dziękuję za przeczytanie tego wszystkiego. Wkładasz swoją małą cegiełkę w ulepszanie tego świata. To najobszerniejszy artykuł jaki do tej pory powstał, według mnie najważniejszy. Dlatego dziel się nim, gdzie popadnie.
Szczerze zainteresowana kobieta będzie w pewien sposób inwestowała w związek. Może to być mały prezent dla Ciebie lub zrobienie Twojego ulubionego deseru. Jej zaangażowanie w związek może objawiać się w różnych formach. Ważne jest jednak to, że kobieta chce w pewien sposób Cie uszczęśliwić i robi to regularnie.
W społeczeństwie istnieje sporo mitów na temat relacji damsko-męskich. Postanowiłem zrobić mały research i opisać kilka z nich. Tym razem wpis powstał z powodu próśb, aby pojawiało się więcej tego typu psychologicznych tekstów, z zagłębieniem się w dane zagadnienie i badania naukowe.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Akceptuj W dzisiejszym społeczeństwie, Zasady Savoir-vivre w relacjach damsko-męskich Mateusz Blachnierek Savoir-Vivre 11 czerwiec 2023 Odsłon: 404. pixabay.com. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2019-12-23 01:10:05 Ostatnio edytowany przez sliwkawkompot (2019-12-23 01:11:46) sliwkawkompot Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-10-05 Posty: 10 Temat: relacje damsko - męskie - mętlik Hej, chciałabym prosić Was o wytłumaczenie pewnych zachowań. Chodzi mi o kilka przykładów relacji damsko męskich. Mam wrażenie, ze ja popelnialam bląd przez lata i 'przegrywałam'- bo nie wyczekiwałam, za szybko odchodzilam. Oto kilka grupa znajomych. po dłuższym czasie niewidzenia sptykają sie chlopak i dziewczyna ( koledzy) wlasnie w tej grupie. on singiel,ona też. każdy wie. że on kogos szuka od dawna, ona niby nie mowi, ale też szuka. ona jemu się podoba. on ma wiele opcji. ciagle siedzi na tinderze, spotyka się z innymi, w grupie pokazuje swoj meski charakter. jej tez on zaczyna się podobac, zaczyna flirtiwac, jednak on mając inne opcje bierze ją na przeczekanie, odrzuca ją. zaczyna spotykac sie z innymi. tamta w grupie nadal sama, czeka. czasem z kims sie spotka ale nadal on sie jej podoba. wyczekuje. po jakims czasie on przychodzi do grupy z nowymi dziewczynami, ta dziewczyna z grupy zawsze z boku, obserwuje. jest miła, zakolegowywuje się z jego nowymi dziewczynami . on jej sie nadal podoba. po jakims czasie, on zrywa z nowymi dziewczynami. ta dziewczyna nadal jest w tej samej grupie, czeka na niego. wyczekała. zaczynają flirtowac. ona uradowana, on złamany szybkim rozstaniem rzuca się jej w ramiona2. grupa znajomych. kolezance podoba się kolega. jednak on uważa ją tylko za więcej. ona nie moze o tym przestac myslec. chce tego kontaktu, chodzi na każdą imprezę gdzie on jest, koleguje się z jego znajomymi etc. na jakiejs imprezie sie calują. ona w skowronkach. po imprezie okazuje się ze on ma kogos, a calowal sie bo skorzystal z okazji- koleznaka sie nadstawiła. ( taka argumentacja po imprezie). kolezanka nic sobie z tego nie robi, chowa gorycz do kieszeni i nadal spotyka sie z nim jako koledzy w grupie. dochodzi do grupy jego dziewczyna. kolezanka zaczyna się z nią kolegowac. wszyscy w grupie są mili, kolezenscy. kolezanka zaczyna sie z kims innym spotykac spoza grupy- aby nie wyjsc z obiegu związku. wszyscy pozostają znajomymi dla dobra grupy i relacji w nadal kolezanka czuje zazdrosc o to ze tamten 1szy jej nie wybral, ale tego nie nie bylam zadną z tych kolezanek. i moje pytanie jest takie. czy nigdy nie bedac taka dziewczyną ktora wyczekuje faceta naprawde cos tracilam? kiedy facet pokazywal mi ze nie jest mną zainteresowany a chce sie tylko kolegowac , ja od razu usuwalam sie, odchodzilam BO nie chcialam siebie ranic. czy jest to wyrazem dziecinnosci, slabosci czy wlasnie odwagi, doroslosci? co sądzicie o takich zachowaniach, ze ludzie zostają w grupie jako koledzy mimo ze bardzo się sobie podobają, mają tą zadre w sercu ze ktos z kims jest ( wiem po rozmowach) ale muszą byc w grupie? nigdy tak nie myslalam, zawsze patrzylam na swoje dobro najpierw. na swoje odczucia. gdy ktos mnie 'nie chcial' lub odtrącił odchodzilam, aby za mną zatesknil- nawet jak za kolezanką- tak aby to jemu było zle. nawet jesli brzmi to idiotycznie. jednak widze, ze w rzeczywistosci to ja 'przegrywalam' rywalizacje o facetow bo jest jakby odgórne pozwolenie na to aby w grupie, wsrod znajomych facet chwalil sie, mial po kilka dziewczyn, a dziewczyna, wyczekiwala, siedziala jak ta kura na grzędzie, czekala na 'niego' az on kiedys do niej wroci. a jesli nei wroci to nadal są kolegami- nawet jesli on jej sie podoba. i ona akceptuje ten stan- bedac wewnetrznie zazdrosna, ze on kogos o tym sądzicie? mialam w zyciu kilka podobnych sytuacji i odeszlam, jednak MOJE KOLEZANKI ZOSTAJĄ w grupach , tkwią w jakims friendzone nawet jako singielki , marudza po kątach ale nadal 'są w tej grupie' a nóż cos się stanie. 2 Odpowiedź przez razon 2019-12-24 06:57:46 razon Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-08-11 Posty: 27 Odp: relacje damsko - męskie - mętlik Nie rozumiem czemu w ogóle się nad tym zastanawiasz. Przecież osoba, która się w ten sposób upokarza nie może później oczekiwać od takiego mężczyzny szacunku, a raczej nie powinna się później dziwić że jej nie szanuje. Ja gdybym był kobietą, to nigdy bym nie pozwolił na takie traktowanie. Moje kryteria były i są takie same od wielu lat, ma być po prostu wzajemny szacunek, uczucie, zaangażowanie. A to że ci mężczyźni tak postępowali, to była tylko i wyłącznie wina tych kobiet, bo to one stwarzały im warunki do tego. Gdyby ich postawa była mniej uległa, to wtedy już taki facet by się czuł mniej pewnie i od razu jego podejście do kobiet by było warto czekać na kogoś takiego, lepiej spróbować poszukać osoby z którą będziesz naprawdę szczęśliwa. 3 Odpowiedź przez balin 2019-12-24 10:27:56 Ostatnio edytowany przez balin (2019-12-24 10:30:26) balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: relacje damsko - męskie - mętlikZwłaszcza kobiety kochają pozory. A często nie widzą, że zachowują się nieludzko. Jak można spotykać się z kimś, a kochać się w innym? To strasznie egoistyczne jest. Poznawanie koleżanek, też ma służyć jednemu celowi. A potem krzyk, jaka to ja samotna jestem. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź W tym artykule omówimy, jakie są sposoby na wykorzystanie czasu wolnego w relacjach damsko-męskich. Wspólne hobby i zainteresowania Jednym ze sposobów na wykorzystanie czasu wolnego w relacjach damsko-męskich jest wspólne uprawianie hobby i zainteresowań. Mogą to być np. sporty, wycieczki, muzyka czy też sztuka. Przedstawiam wam kolejną moją zasadę, która pochodzi z fragmentu mojej drugiej książki, a w zasadzie e – booka pod tytułem: Prawo Wzajemności – Twoja Instrukcja Obsługi Kobiet i ZwiązkówPrawo Wzajemności – Twoja Instrukcja Obsługi III Prawo Wzajemności – Twoja Instrukcja Obsługi Kobiet i Związków Jest to fragment dotyczący moich życiowych zasad oraz przemyśleń związanych z kobietami, które musisz poznać, aby mieć odpowiednią postawę w relacjach damsko – męskich. Książka jest napisana w formie rozmowy dwóch dobrych przyjaciół, którzy spotkali się przy zimnej wódeczce i rozmawiają o kobietach. Mam nadzieję, że z tą książką wyrobię się na Boże Narodzenie 2019 roku, a w tej chwili możesz się zapisać na preorder mojej pierwszej 400 stronicowej książki / e – booka pod tytułem: Prawo Wzajemności – Twoja Instrukcja Obsługi Ludzi Pisząc na adres mailowy: damcidomyslenia@ Jeśli chcesz przeczytać SPIS TREŚCI książki Prawo Wzajemności – Twoja Instrukcja Obsługi Ludzi, to KLIKNIJ TUTAJ <<< Wracając do tematu, poznaj jedną z bardzo ważnych zasad, która da Ci bardzo mocno do myślenia dlaczego kobiety w stosunku do Ciebie zachowują się tak jak się zachowują, czyli niekoniecznie tak jakbyś tego chciał. 37. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny Relacje damsko – męskie można śmiało porównać do prowadzenie własnego biznesu, ponieważ są niekiedy pełne nerwów, nieprzespanych nocy, niepewności, rozczarowania czy nieoczekiwanych zwrotów akcji. W biznesie jak i w relacjach damsko – męskich bardzo ważne jest to, aby wiedzieć kiedy należy się wycofać, pogodzić się z porażką i dać sobie spokój zamykając swój kram. Prowadząc własną firmę możesz dawać z siebie wszystko ile tylko możesz, a i tak nie masz nigdy gwarancji sukcesu. Możesz w swój biznes inwestować mnóstwo czasu, pieniędzy, serca, duszy oraz energii, a i tak możesz być na nim ciągle straty. Tak! Dokładnie tak jest! Możesz być stratny na swoim biznesie, pomimo zainwestowania w niego wielu pieniędzy oraz mnóstwa ciężkiej pracy. Możesz być stratny na swoim biznesie, ponieważ mogłeś popełnić gdzieś błąd, którego nie początkowo nie zauważyłeś. Możesz być stratny na swoim biznesie, ponieważ złą wybrałeś nisze czy złych posłuchałeś doradców. Możesz również nie zarabiać na swoim biznesie tyle ile byś chciał, ponieważ masz bardzo dużą konkurencję w swojej branży. Jeśli pomimo wielu wysiłków i inwestycji, które wkładasz w rozwinięcie swojego biznesu, dalej nie widzisz najmniejszych efektów, to pora zastanowić się mocno czy to co robisz rzeczywiście ma sens. Jeśli ciągle więcej wkładasz w swój biznes, niż z niego wyjmujesz i w końcowym rozrachunku jesteś wiecznie na minusie, to może pora w końcu pójść po rozum do głowy i zamknąć nierentowny biznes, który zamiast zysków, generuje tylko i wyłącznie straty? Podobnie jest również z kobietami. Jeśli w relacji z kobietą dużo więcej dajesz od siebie, niż sam dostajesz, to należy zastanowić się czy ta relacja rzeczywiście ma jeszcze jakąś rację bytu. Jeśli w relacji z kobietą nie ma już prawa wzajemności, a ona sama utknęła w martwym punkcie, to należy się zastanowić się czy rzeczywiście jest sens dalej inwestować w nią swój czas, serce, duszę. Należy zastanowić się czy jest sens inwestować w relację, z której już nic dobrego dla Ciebie nie wynika. W relacjach z kobietami trzeba wiedzieć kiedy odpuścić i dać sobie spokój schodząc ze „sceny” w odpowiednim momencie. Jest to o tyle ważne, ponieważ to kiedy kiedy odpuścisz sobie kobietę ma duży wpływ na Twoją atrakcyjność w jej oczach. Innymi słowy. Pewnie zdarzyło Ci się parę razy próbować podbijać poprzez SMS-y do jakiejś kobiety. Na początku zapewne fajnie się wam pisało – tak to przynajmniej może wyglądać z Twojej strony, ale w pewnym momencie zauważasz, że wasza relacja się tak jakby trochę zmieniła. Kobieta odpisuje Ci już coraz rzadziej i w dodatku wolniej niż to miało miejsce wcześniej. Jej odpowiedzi na Twoje SMS-owe zaczepki również różnią się od tych z początku waszej relacji. Masz wrażenie, że kobieta Cię olewa. Jednak co robisz? Zamiast również zrobić to samo i olać taką relację, w której jak widać straciłeś atrakcyjność, to Ty próbujesz ją jeszcze na wszelkie sposoby ratować. A jak najczęściej faceci chcą ratować kończące się relacje z atrakcyjnymi kobietami? Jak najczęściej faceci chcą odzyskać w oczach kobiety utraconą atrakcyjność? Jak faceci chcą naprawiać błędy, które wcześniej popełnili? Oczywiście, że poprzez festiwal frajerstwa. I takim sposobem w panice, napierdalasz do niej ciągle wiadomościami, na które zaczynasz nie dostawać już żadnych odpowiedzi. Jednym słowem kobieta odczytuje Twoje wiadomości, ale już Ci na nie nie odpisuje i Ty o tym dobrze wiesz. Co Ty robisz? Nie zrażasz się tym faktem! Ta informacja zwrotna w której kobieta już Ci nie odpisuje na wiadomości nie daje Ci do myślenia. Ta informacja nie daje Ci do myślenia, że może już najwyższa pora zejść ze „sceny” i dać sobie spokój. Ty jednak na tym festiwalu frajerstwa stoisz twardo na scenie, ponieważ masz apetyt na nagrodę główną frajera roku. Takim sposobem stajesz się w oczach kobiety kolejnym zdesperowanym frajerem, który nie potrafi pogodzić się z porażką. Stajesz się w jej oczach kolejnym frajerem, który przyczepił się do niej jak gówno do okrętu i nie może się odjebać. Wypisujesz, wydzwaniasz, proponujesz spotkania, zagadujesz, liżesz dupę, poniżasz się i dalej nie dostrzegasz tego, że kobieta ma Twoją osobę już naprawdę bardzo głęboko w dupie. Kiedyś napisał do mnie chłopak z prośbą, abym pomógł mu zdobyć kobietę, z którą odbył tylko jedno spotkanie1. Koleś się na maksa na nią napalił i powiedział, że nie odpuści jej, ponieważ on musi ją zdobyć, ponieważ tak bardzo mu się podoba2. Kiedy zapoznałem się ze szczegółami sprawy, to dowiedziałem się jak wyglądała ich relacja. Było jedno spotkanie, na którym typ coś zjebał, by potem ciągle do niej wypisywać i proponować spotkania. Nie zrażał się kiedy kobieta przestała mu odpisywać! Nie zrażał się kiedy dała mu grzecznie do zrozumienia, że już nie jest nim zainteresowana. Nie zrażał się również wtedy kiedy kazała mu spierdalać, a przy okazji go blokując. Jakim kurwa trzeba być głupkiem, aby tego nie dostrzegać? Kiedy widzisz, że wasza relacja ulega zmianie, a Ty nie wiesz czemu, to wrzuć na luz. Przystopuj i sprawdź co się stanie! Jeśli pomimo Twojego przystopowania relacja się nie zmieni, to daj sobie spokój z taką kobieta, ponieważ szkoda na nią Twojego czasu i idź dalej przed siebie. Kiedyś poznałem na internecie wizualnie bardzo fajną dziewczynę, z którą również dobrze mi się pisało. Po pewnym czasie postanowiliśmy się spotkać! Na to spotkanie to ona głównie nalegała. Kiedy się spotkaliśmy, to świetnie spędziliśmy ze sobą czas. Kiedy wracałem do domu po tym spotkaniu, to byłem cały w skowronkach. Kurwa podskakiwałem jak Pinokio i stukałem się z radości piętami w powietrzu. W moim mniemaniu świetnie się bawiliśmy. Był dotyk, ona była we mnie wpatrzona jak w obrazek, a nawet były słodkie buziaczki. Było epicko! Już wyobrażałem sobie nas razem na ślubnym kobiercu. Jednak ku mojemu zaskoczeniu nie napisała do mnie na dobranoc jak to zawsze miała w swoim zwyczaju. Zaniepokojony tym faktem wpadłem w lekką panikę. Napisałem więc jej pierwszy „dobranoc” i pożyczyłem słodkich snów. Na tą wiadomość odpisała mi tylko – dzięki i wzajemnie. Mocno się zaniepokoiłem tym faktem, ponieważ już nie dało się wyczuć tego entuzjazmu z jakim wcześnie do mnie pisała w każdej wiadomości. Kiedy wstałem rano myślałem, że zastanę od niej sms-a na powitanie. Niestety również i w tym wypadku była cisza z jej strony. Napisał więc jej pierwszy kolejną wiadomość, tym razem na „dzień dobry”, na którą już mi nie odpisała. Tu już powinna zapalić mi się lampka w głowie, że widocznie nasza fantastyczna randka była tak naprawdę fantastyczna tylko dla mnie, a nie dla niej. Niestety wkręciłem się na maksa w tą kobietę i nie odpuszczałem. Zacząłem do niej pisać różne zaczepne wiadomości, na które raz mi odpisywała półsłówkami, a raz nie odpisywała w ogóle. Próbowałem się jeszcze kilkukrotnie z nią umówić na jakiś mały spacer, ale bezskutecznie. Nigdy nie mogła podając jakieś bzdurne wytłumaczenia i wymówki. Postanowiłem dać jej kilka tygodni przerwy do namysłu i znów za jakiś czas zaatakować z propozycją spotkania. Kiedy po kilku tygodniach ponownie się do niej odezwałem z pytaniem o spotkanie, to jej odpowiedź dosłownie ścięła mnie z nóg. – Kim jesteś? – odpisała. Wtedy poczułem się jak taka rasowa szmata, która staje na głowie i kombinuje na wszelkie sposoby, jakby tu się umówić z księżniczką prosto z baśni 1000 i jednej nocy. Wtedy poczułem się jak taki ostatni frajer, który wkręcił sobie do swojego pustego łba jakieś fantastyczne chwile z kobietą, które na siłę koniecznie powtórzyć. Poczułem się strasznie głupio. Poczułem się jak typowy żebrak, który żebrał tylko o chwilę uwagi. Poczułem się jak typowa parówa, która dąży do spotkania z kobietą, która tak naprawdę niczym sobie nie zasłużyła, abym obdarzył ją tak wielkim zainteresowaniem. Jeśli w obecnej chwili masz podobnie, że czujesz jakby Twoja relacja z kobietą utknęła w martwym punkcie, to wycofaj się z niej i sprawdź co się stanie. Sprawdź czy kobieta w ogóle zauważy brak kontaktu z Twojej strony. Zwróć uwagę czy ona zacznie szukać kontaktu czy może nastąpi głucha cisza. Jeśli tak to jest to idealny moment, aby wyjść z twarz z takiej relacji. Wyjście z twarzą z relacji z kobietą jest o tyle ważne, ponieważ taka postawa będzie odróżniała Cię od innych facetów, do których nie dociera, że kobieta ma ich w dupie i nie chce mieć z nimi już więcej kontaktu. Taka kobieta nigdy nie będzie patrzyła się na Ciebie jak na jakiegoś natręta, który przyczepił się jej jak pies do psiego ogona. Zachowasz w jej oczach szacunek, a ona nigdy nie wypowie się o Tobie jak o jakimś zdesperowanym pojebie, który nie rozumie słowa – spierdalaj i nie potrafi odpuścić. Wycofanie się w porę z relacji z kobietą jest też ważne dlatego, ponieważ dzięki temu nie zdążysz popełnić większych błędów i z czasem wystarczy tylko odswieżyć kontakt z kobietą i zacząć po jakimś czasie relację od nowa. Kobieta będzie miała w pamięci tylko pozytywne emocje związane z Tobą, a Twoje drobne błędy przez, które za pierwszym razem relacja wam się nie udała, ulegną zatarciu. Gdybyś jednak brną ślepo dalej w taką relacje, to każda Twoja próba nawiązania kontaktu z kobietą, owocowałaby w błędy, które zabierałyby w jej oczach Twoją atrakcyjność oraz Twój honor. Szczególnie jest to ważne w relacjach zwanych tzw. emocjonalnym trójkątem, w którym to chcesz odbić kobietę innemu facetowi. W tych relacjach musisz umieć wyczuć kobietę i w porę się z niej wycofać, aby nie popełnić błędów, jednocześnie pozostawić w pamięci kobiety pozytywne emocje związane z Twoją osobą, a to pozwoli Ci na to, że za jakiś czas ponownie odświeżysz kontakt z kobietą lub ona z Tobą kiedy jej facet zacznie popełniać błędy. Taka relacja może się ciągnąć w nieskończoność niczym „neverending story”, w którym to pojawiasz się w życiu kobiety, robisz zamieszanie i znikasz, by za jakiś czas znów się pojawić i zrobić podobnie jak wcześniej. W taki mniej więcej sposób tworzy się długofalowe relacje z kobietami. W taki właśnie sposób utrzymywałem blisko czteroletnie relacje z kobietą, która miała chłopaka3. Czasem zdarzało mi się, że kobiety z którymi za pierwszym razem mi nie wyszło, po pewnym czasie odświeżały ze mną kontakt. Robiły to ponieważ widząc, że nasza relacja staje w martwym punkcie nie pchałem jej na siłę skoro nie było w niej już prawa wzajemności. Wycofywałem się, a przez to nie pisałem, nie dzwoniłem, nie kontaktowałem się w żaden sposób z kobietą. Za jakiś czas kobiety ponownie do mnie się odzywały i wtedy ja decydowałem czy chce dalej kontynuować tę znajomość czy ją sobie ostatecznie odpuścić4. Jeśli jesteś w związku, to również ważne jest to kiedy się w porę zorientujesz, że Twój związek chyli się ku upadkowi, to masz ostatnią szansę, aby zachować twarz i wycofać się pierwszy z tej relacji, która i tak już przypomina reanimowanie trupa. Nie wiem czy zauważyłeś, ale to przeważnie kobiety pierwsze zrywają z facetem czy kończą z nim relacje. Nieważne czy jest to jednorazowa randka, krótki czy długi związek. Przeważnie to kobiety pierwsze kończą relacje z mężczyznami dając im wcześniej w odpowiedni sposób do zrozumienia, że stracili w ich oczach atrakcyjność, którą mieli. Jeśli chcesz uratować związek albo resztki atrakcyjności w oczach kobiety, to zamiast na siłę reanimować związkowego trupa, wycofaj się pierwszy z tej relacji, zanim od kobiety usłyszysz – zróbmy sobie przerwę. Uwierz, że prędzej czy później i tak dojdzie do rozpadu takiego związku, więc co masz zrobić jutro zrób dzisiaj. Takim drastycznym sposobem możesz jeszcze uratować swój związek nie popełniając kolejnych błędów i sprawiając, że kobieta pójdzie jeszcze po rozum do głowy. Wtedy te magiczne – zróbmy sobie przerwę, nie padną z jej ust, tylko z Twoich, a to jest wielka różnica. Bądź na tyle atrakcyjnym gościem, który nie biega na oślep za kobietami i szuka z nimi na siłę kontaktu. Bądź na tyle atrakcyjnym gościem, który widząc, że relacja z kobietą zmierza w ślepą uliczkę, nie marnuje swojego czasu na to czekając, aż „samochód” wjedzie w nią i pierdolnie w mur, tylko odpowiednio wcześniej wysiada z takiego pojazdu i wsiada do następnego „samochodu”, który jest niczym innym jak metaforą relacji damsko – męskich. 1Oczywiście z jeg perspektywy te spotkanie było w pełni udane. 2Stały tekst typów, którzy nie mają żadnego wyboru wśród kobiet. Poznają raz na ruski rok atrakcyjną kobietę i potem nie mogą od niej się odpierdolić przez kilka lat. 3Kiedyś próbowałem odbić pewną kobietę, w której troszkę się zabujałem. Jakoś nazwiązaliśmy relacje, świetnie się dogadywaliśmy, jednak czegoś mi brakowało, że nie udało mi się jej odbić za pierwszym razem. Popełniłem gdzieś błąd i kiedy zauważyłem, że kobieta zaczęła się inaczej zachowywać w stosunku do mnie, to się wycofałem na miesiąc, zostawiając ją tylko z pozytywnymi wspomnieniami związanymi z moją osobą. Przez miesiąc jej obecny chłopak zdołał popełnić kilka poważnych błędów i takim to sposobem nasza znajomość ponowie się odswieżyła. Nasza relacja trwała od 2012 roku do 2016 kiedy to wyszła za mąż. Potem dałem sobie spokój, pomimo tego iż od czasu do czasu do mnie napisze szukając ze mną kontaktu. 0tLO8XD. 242 11 464 13 416 118 389 453 453